No więc tak kochani. Tymczasowo opowiadanie zostaje zawieszone na czas nieokreślony... Brak tak zwanej weny twórczej, brak czytelników i oczywiście brak motywacji robi swoje. Strasznie przepraszam. Póki co jestem dostępna na swoich dwóch innych opowiadaniach, więc zapraszam do tamtejszej lektury. Oczywiście pozdrawiam.
Harry2231
Oj, no szkoda... No cóż, w takim razie życzę, by wena wróciła i blog zyskał czytelników :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam na moje opowiadanie. Dopiero zaczynam, ale warto jest odwiedzić tego bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://justinpamelalove.blogspot.com/
Jak można się z tobą skontaktować ? mam nadzieję że wena wróci i żeby więcej osób czytało twojego wspaniałego bloga. :)
OdpowiedzUsuńna email: Agatka331@interia.eu ; )
UsuńNo, nie. Zaczęło mnie wciągać, a Ty zawieszasz? Zajrzyj do mnie, ile ja mam komentarzy. Neo skomentuje jak mu nie dam przeczytać wersji roboczej, a A.J. jak mu się przypomni. Proszę Cię, pisz, chcę znać dalszy ciąg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ada.
Dobrze... Teoretycznie masz rację :D W praktyce wygląda to za przeproszeniem do dupy, bo mam problemy z bloggerem od jakiś dwóch tygodni. Jeśli wszystko pójdzie gładko, to zacznę dodawać tutaj posty. Dzięki za komentarz, to miłe ;p
UsuńO twoim blogu dowiedziałam się dzisiaj . Przeczytałam i wow piszesz świetnie . No i tak patrze kiedy dodałaś rozdział i Wielki szooook . 2013 r. A ja to pisze w 2014 r. Ja ciebie rozumiem wena itp... Ale im dłużej tym wena już nie powraca więc tyle ode mnie
OdpowiedzUsuńWeeeeny :*